Gadżety otaczają nas. Są dostępne wszędzie. Tak naprawdę nie ma od nich ucieczki. Korzystamy z różnego rodzaju gadżetów, które jedne są użyteczne, pomagają w codziennym życiu inne po prostu są i zaśmiecają nam dom, garaż czy też samochód. Gadżety się kupuje, dostaje w prezencie. Czasem można mieć wrażenie, że cały świat zamienia się w jeden wielki gadżet. Są jednak osoby, które od tych małych rzeczy wręcz uzależnieni. Kupują je na potęgę, czasem bezwiednie, a czasem po to żeby je tylko posiadać. Mówi się, że większość osób uzależnionych od gadżetów to mężczyźni. Dokładnych danych jednak nie znalazłem.
Gadżety uzależniają?
Lekarze i socjologowie dzwonią na alarm. Stajemy się co raz bardziej uzależnieni od gadżetów. Jak pokazują badania, prawie 90 % młodych ludzi kładzie się do łóżka zabierając ze sobą smartfon. Uzależnienie od smartfonów widać również w związkach małżeńskich lub partnerskich, gdzie przeszło 35% osób znajdujących się w tych związkach, kiedy mają wybrać rozmowę z partnerem lub partnerką (żoną, mężem) wybiera zabawę ze smartfonem. Jak pokazują badania, brak dostępu do smartfonu, czy też brak zasięgu staje się prawdziwą tragedią, może wywoływać stany lękowe. Lekarze są zgodni, że to są objawy uzależnienia. Jednak stajemy się uzależnieni, nie tylko od smartfonów i możliwości jakie ze sobą niosą. Ludzie uzależniają się od wszelkiego rodzaju gadżetów. Nie potrafimy znaleźć drogi, jeśli nie prowadzi nas GPS. Przestaliśmy czytać mapy. Nie wierzymy we wskazania tradycyjnego termometru podającego temperaturę, tylko sprawdza się co pokazuje się na smartfonie, czy innym gadżecie. Można zauważyć, że pojawiające się co chwila nowe gadżety zalewają nasze życie. Do każdej czynności, którą można wykonać samodzielnie producenci wypuszczają kilka lub kilkanaście mniej lub bardziej potrzebnych gadżetów. Uzależnienie od gadżetów widać najczęściej w przypadku elektroniki. Kiedy pojawiają się nowe modele smartfonów, nie zależnie czy to jest Samsung czy też Apple, w dniu premiery ustawiają się kilometrowe kolejki, by je kupić. Żądza posiadania nowych gadżetów jest czasem tak wielka, ze ludzie się zapożyczają, by je kupić. Najbardziej obrazowym uzależnieniem jest przykład chińskiego dziecka, które sprzedało swoją nerkę, by móc sobie kupić kolejny model Iphone.
Dlaczego jesteśmy gadżeciarzami?
Jak podają socjologowie, otaczamy się gadżetami, po to by podnieść swoją samoocenę. Posiadając gadżet, który jest pożądany przez naszych znajomych, dowartościowujemy się. Nie pamiętamy, by dowartościować się tym, że jesteśmy lepszymi ludźmi, pełnymi empatii, tylko za pomocą małych, tak naprawdę niepotrzebnych rzeczy.