Na rynku pojawiły się kilka lat temu. Miały stanowić doskonałe uzupełnienie smartfonów. Inteligentne zegarki, które mogły odbierać wiadomości, miały również wiele funkcji, które posiadał sparowany z nim smartfon. Smartwatche miały być hitem rynkowym. Co poszło nie tek? Dlaczego stały się pogardzanym gadżetem, z którym pojawienie się graniczyło z obciachem? Wiele firm wystartowało z inteligentnymi zegarkami, które miały zdobyć rynek. Pozostało tylko niewiele, resztę zweryfikował rynek.
Nic nowego.
Smartwatche pojawiając się na rynku, tak naprawdę nie wniosły nic nowego. Miały dokładnie te same funkcje co smartfon, tyle że w mniejszym wymiarze. Korzystanie z tych funkcji było utrudnione z uwagi na właśnie małe rozmiary. Po co mam odczytywać wiadomości na calowym ekranie, jeśli mam przy sobie telefon? Niektóre smartwatche nawet nie mają funkcji odczytywania wiadomości, ale każą sięgać po telefon. To po co jest tak naprawdę ten gadżet? Ludzie są przyzwyczajeni do zegarków, wielu nosi tradycyjne zegarki, część z nich to zegarki pamiątkowe, część to klasyczne zegarki tarczowe, wykonane przez renomowanych producentów. Zamiana tych pięknych zegarków, na co by nie mówić, mało piękne smartwatche raczej mija się z celem. Trzeba zauważyć, że mają bardzo sportowy design, albo silą się na elegancję. Trzeba jednak powiedzieć, że wychodzi im to raczej kiepsko. Smartwatche wyglądają po prostu czasem tandetnie. Kolejnym zarzutem z jakim można się spotkać, to fakt iż jest to kolejny gadżet, za pomocą którego można nas śledzić, inwigilować.
Nie tylko krytyka.
Mimo wszechobecnej krytyki smartwatche całkiem nieźle się sprzedają. Jeśli wierzyć podawanym danym, w Polsce zainteresowanie na smartwatche jest na poziomie siódmego miejsca na świecie, a w samej Warszawie nawet na miejscu piątym. Może więc niechęć do tego gadżetu to tylko ściema? Pośród dziennikarzy, którzy zajmują się gadżetami smartwatche znajdują spore uznanie za możliwości, za wygląd? Może to jeszcze nie czas, kiedy ten gadżet miał się pojawić na rynku. Może postawiono przed nim zbyt wysoko poprzeczkę z wymaganiami? Nie czarujmy się, to nie miały być rzeczy, które miały zbawić świt, ale po prostu mały gadżet uzupełnienie smartfonu. Jako właśnie partnerzy telefonów komórkowych całkiem nieźle dają sobie z tym radę i za to należą im się plusy. Można się spotkać z opiniami, ze czas smartwatcha jeszcze nadejdzie. Czy więc zamiast szukać w inteligentnym zegarku tego czego nie ma i mieć nie będzie przyjąć to co oferuje? A trzeba powiedzieć, że współczesne smartwatche proponują bardzie wiele.