Polscy turyści szukając pięknych miejsc do zwiedzania szukają najczęściej we Francji, Włoszech, Hiszpanii czy też po za Europą. Nie mają pojęcia, że tuż za zachodnią granicą naszego kraju, jest piękne miasto, perełka barokowa, która posiada również swoją nie tak odległą tragiczną historię.

Saksońska Florencja Północy.

Historia Drezna rozpoczyna się w wieku XIII, kiedy to w roku 1206, kiedy nazwa Drezno po raz pierwszy pojawiła się na kartach dokumentów. Jednak długo ta osada nie znaczyła zbyt wiele, aż do czasu, kiedy została stolicą Saksonii oraz miastem z którym są związani dwaj królowie Polski August II Mocny oraz jego syn August III Sas. To właśnie za czasów tego pierwszego władcy Drezno przeżywa prawdziwy rozkwit. August II miał wizję swojego miasta jako perły architektonicznej. Zmienił wystrój miasta z renesansowego na pełne przepychu barokowe cudo. Do miasta ściągnięci zostali najlepsi artyści oraz budowniczy. Prawdziwą perełką pośród budowli drezdeńskich był Zwinger ? kompleks budowlany zbudowany z piaskowca wydobywanego na terenie Szwajcarii. Nie każdy pomysł Augusta II był jednak trafny. Jednym z takich nie do końca przemyślanych było posadzenie 1000 drzewek cytrynowych w ogrodach zespołu pałacowego, które jednak z uwagi na klimat nie przetrwały czasu.

Historia tragiczna.

Drezno do czasów II Wojny Światowej zachwycało swoją architekturą. Z resztą przez większość okresu wojny nie było nawet jej sceną. W mieście nie było żadnych fabryk związanych z machiną wojenną, a mimo to 14 lutego 1945 roku miasto zostało doszczętnie zniszczone przez nalot alianckich samolotów. Użyto wówczas przeszło 244 samoloty, które w nalotach dywanowych zrzuciły przeszło 200000 bomb burzących oraz 650000 bomb zapalających. Źródła historyczne szacują, że tej nocy w tym mieście zginęło przeszło 100 000 bezbronnych mieszkańców. Co ciekawe tylko jedna ściana ocalała ze zniszczeń jakie przyniosły to barbarzyńskie bombardowanie. To był ufundowany z okazji 800 lecia dynastii Wetlinów historyczny Orszak Książęcy. Ten wykonany z przeszło 25000 kafelków ze słynnej porcelany miśnieńskiej obraz zajmuje prawie 1000m kw, powierzchni i przedstawia 35 władców tej ziemi, a także artystów, chłopów, rzemieślników i zwykłych ludzi.

Czas odbudowy.

Ówczesne władze niemieckie bardzo wolno prowadziły prace odbudowy tego wspaniałego miasta. Odbudowa była prowadzona z elementów oryginalnych. Gruzów nie wywożono, ale wykorzystywano do budowy. Prawdziwym symbolem odbudowy miasta stał się kościół Freuenkirche, który do roku 1989 stał na Neumarkt w ruinie jako symbol zniszczeń. Dopiero po upadku NRD społeczeństwo Drezna odbudowało również ten kościół. Szacuje się, że do odbudowy miasta użyto prawie połowy materiałów pozostałych po bombardowaniu. Myli się jednak ten, kto myśli, że Drezno już jest całkowicie odbudowane. W dalszym ciągu spacerując po mieście można spotkać powojenne ruiny, które czekają na swoje lepsze czasy i odbudowę, odgrodzone stalowymi kratami.